Autor Wiadomość
jasmina
PostWysłany: Nie 15:15, 17 Sie 2008    Temat postu:

efcia a mi łydek brakuje, nie umiem używac ich na tyle aby wszystko skorygowac i prawie zawsze jeżdże z batem. Oczywiście czasem nie uzywam go wcale, czasem troche a czasem bardzo czesto (kiedy np. koń ma dzien na wywożenie w krzaki- wtedy jeździmy z panem zewnętrznym:D) ale zwykle jednak mam go ze soba.
Anka
PostWysłany: Nie 12:35, 17 Sie 2008    Temat postu:

a jak juz mam uderzyc konia z bata to nigdy w zad najczesciej w miejsce za lydka albo w polatke czasami mi sie zdarza straszyc ze bije konia ale bije siebie w noge xD
efcia27
PostWysłany: Nie 12:33, 17 Sie 2008    Temat postu:

mój koń ma do mnie respekt, nie do mojego palcata Wink
Odczuliłam Plamę na bata i w lonżowaniu używam go do zmieniania kierunku, nie sądzę, żeby mi był potrzebny do czegoś innego. Chyba, że Plama coś naprawdę przeskrobie, wtedy strzelę w powietrzu, albo krzyknę i się uspokaja Wink
Anka
PostWysłany: Nie 12:22, 17 Sie 2008    Temat postu:

dla mnie jak kon ma isc to ma isc oczywiscie nie dlatego sie boi ale musi miec respekt przedemna bo jakby nie mial to mnie by nie bylo tego postu tez ja jezdze na koniach ktore sa zwykle wieksze odemnie takze nie moge i nikt nie moze sobie pozwolic na to aby kon zadzil
efcia27
PostWysłany: Nie 12:20, 17 Sie 2008    Temat postu:

a ja mam łydki od tego jeśli koń mnie nie posłucha ;] no czasami jeśli już naprawdę potrzebuję sztucznej pomocy to mam linkę (wodze) ale narazie nie zdarzyło mi się, żebym musiała ich używać w innym celu niż jako coś przywiązanego do wędzidła, którego i tak prawie nie używam Razz
Anka
PostWysłany: Nie 12:14, 17 Sie 2008    Temat postu:

efcia ja tylko czasami ale czesciej do karania naprzyklad jak mnie nie poslucha ja wyznaje zasade pierwszy raz nie poslucha ok drugi raz nie poslucha ok trzeci raz nie poslucha bat i tak dalej xD i to pomoga
efcia27
PostWysłany: Nie 12:12, 17 Sie 2008    Temat postu:

no tak w takich przypadkach to spoko, ale mi ogolnie chodziło o to, że większość używa palcatów do popędzania konia.
Anka
PostWysłany: Nie 12:07, 17 Sie 2008    Temat postu:

jamino zawsze mozna poprosić kogoś o to aby ci podał bata xD przynajmniej u nas w stajni tak jest xD
jasmina
PostWysłany: Nie 10:22, 17 Sie 2008    Temat postu:

to ze koń cos opanuje, nie znaczy ze czasem nie bedzie potrzebował w tym konkretnym ćwiczeniu dodatkowej korekty;) nigdy nie wiadomo czy akurat tego dnia cos sie nie popsuje:D
efcia27
PostWysłany: Sob 15:31, 16 Sie 2008    Temat postu:

no tak, ale to własnie jest nauka nie? Tak jak napisałam. Koń po pewnym czasie opanuje to i juz nie będziesz go potrzebowała.. Przynajmniej w tym ćwiczeniu.
Chociaż czasami faktycznie jest potrzebny, ale rzadko. Ja nie używam z siodła Wink
jasmina
PostWysłany: Sob 9:51, 16 Sie 2008    Temat postu:

efcia częściowo się tylko z tobą zgadzam. Ja uważam bat za niezwykle przydatny- jestem w stanie jeździć bez (tak samo pracować z ziemi bez) ale bardzo często mi tej dodatkowej łydki czy wzmocnienia działania brakuje- bo to chcę energiczniejszej reakcji, to zad wypada, to coś tam to znowu skrętność siada.... Naprawdę lubię jeździć z batem- bo od razu mogę coś skorygować, nie muszę przerywać, brać bata i wtedy dopiero;P
efcia27
PostWysłany: Pią 22:44, 15 Sie 2008    Temat postu:

moim skromnym zdaniem każdy koń powinien chodzić bez bata, bo to pokazuje, że ma się dobry kontakt z nim, i potrafi się porozumieć, oraz, że koń akceptuje Cię na swoim grzbiecie i chętnie wykonuje wszystkie ćwiczenia. Chyba, że bacik jest potrzebny do nauki czegoś, jak na przykład wypada zadem i jest potrzebna dodatkowa 'łydka" Wink
Anka
PostWysłany: Pią 14:01, 15 Sie 2008    Temat postu:

ja tam mam skokowke i ujezdzeniowke ale czesciej jezdze na ujezdzeniowce a na niektorych koniach jezdze bez bata no bo po kiego se zycie utrudniac??
jasmina
PostWysłany: Wto 22:26, 01 Lip 2008    Temat postu:

ja korzystam z ujeżdżeniowego, ale ten z lilda był słaby- dla mnie za krotki, dobra długość (dla mnie) to 120cm
I z takiego korzystam z ziemi- CS sztywny, i z siodła- ujeżdżeniówka.
nomartini_noparty
PostWysłany: Wto 13:55, 01 Lip 2008    Temat postu:

U nas w Lidlu też były
Ale hmmm wydał mi się dziwny i kupiłam normalny taki Smile
(Inka kupiłaRazz)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group