Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Wto 11:23, 24 Paź 2017    Temat postu:

Byly zamykane na trzy zamki, trudne do otwarcia, ale o to sie nie martwila. W tej chwili krazylo w niej tyle energii, ze byla przekonana, iz moglaby podniesc samochod, gdyby musiala.

Noga zaczela ja kluc, kiedy szla ulica, wiec lyknela kolejne dwa cepty i popila je woda. Okej, tu nie bylo zadnych drzwiczek... ale wiedziala z doswiadczenia, ze w kazdym tunelu wyjscia sa rozmieszczone mniej wiecej co sto piecdziesiat metrow. Wiec jesli miala racje, ze tutaj jest tunel - a na pewno miala - musialy byc tez jakies drzwi. Skaner mowil, ze nadajnik jest tutaj, a maszyny nie... Hm.

Skaner mial wgrane mapy. Mnostwo map.

Z technicznego punktu widzenia tunele nalezaly do Kosciola, jak wszystko inne. Ale pierwotnie nalezaly do Miasta i byly czescia jakiegos systemu transportowego czy municypalnego, wiec moze istniala jakas dokumentacja tego systemu? Czarny Oddzial mial dostep do informacji, ktorych nie mialy inne agencje koscielne.

Tak czy inaczej, warto sprobowac.

Oplacilo sie. Po jakichs pieciu minutach majstrowania udalo jej sie wywolac menu map. Nie bylo tuneli, ale byl plan infrastruktury i tam zauwazyla jakies malutkie kreseczki przypominajace drzwi w regularnych odstepach. Jedna z nich byla nawet na skrzyzowaniu Czterdziestej Dziewiatej i Cross - doslownie za rogiem jej mieszkania. To byl tunel, ktorym Lex przychodzil do niej. Znalazla wlasciwa mape.

Teraz wystarczylo tylko przewinac do gory, az odnalazla adres sklepu Stop Shop, a potem najechac kursorem i odszukac najblizsze wejscie, ktore znajdowalo sie na koncu przecznicy. Tak. Miala racje.

Ta mala chwila triumfu wystarczyla, zeby zapomniala o swoim urazie; odwrocila sie z usmiechem i zobaczyla, ze Terrible juz idzie w jej strone.

-Znalazlam - zaczela, ale nagle zauwazyla jego wahanie. No tak. Przeciez nie bedzie sie cieszyl razem z nia. Nie powie jej, jaka jest sprytna, nie pokaze, ze jest pod wrazeniem. Jej usmiech zniknal.

-Tam jest wejscie. Na rogu Osiemdziesiatej i Foster.
Patii
PostWysłany: Pią 16:14, 19 Gru 2008    Temat postu:

Aha rozumiem ze był hardocorowo ? xD Mysmy dzis to spiewali na ang : http://www.wrzuta.pl/audio/jsc5eaChrg/sex_pistols_-_jingle_bells_punk_version xD
Anka
PostWysłany: Pią 7:42, 19 Gru 2008    Temat postu:

A my spiewalisy grupowo po niemiecku to sie nam slawy wokalne objawily xD
szczegolnie jak wszystkie slowa przekrecali i dodawali swoje efekty specjalne Smile
Czytaj błażej i tu patii wie o co chodzi xD
oczywiscie dziewczyny wszystkie leja bo wszyscy faceci spiewali xD
Pompa Była na maxa xD
Patii
PostWysłany: Czw 23:20, 18 Gru 2008    Temat postu:

U nas dzis jeszcze spiewalismy koledy po Niemiecku i dostałam 3 plusy z aktywnosci Wink
A i 4 z plastyki za kartke swiateczna...
Wiem - Wstyd z plastyki 4 dostac Razz
Anka
PostWysłany: Czw 17:15, 18 Gru 2008    Temat postu:

A ja dzisiaj prawdopodobnie dostalam 5 z histori <wow>
zastanawiam sie jak to zrobiłam
Ale jak mi powiedziała Nauczycielka od chemi
Czego Anka nie wie, to wymyśli i to jest fajne xD
Pozniej na lekcji sie pol godziny ze znajomymi składałam z tego xD
A podobno myslenie zaczyna sie jak ma sie 137 IQ
jaźwiec
PostWysłany: Śro 23:35, 17 Gru 2008    Temat postu:

Szczerze winszuję oceny - trzymaj tak dalej.
Patii
PostWysłany: Śro 22:53, 17 Gru 2008    Temat postu:

Spoko juz nie trzeba Smile Dzis sie zgłosilam i 5 dostałam Razz Sama sie zdziwiłam Very Happy
jasmina
PostWysłany: Śro 17:09, 17 Gru 2008    Temat postu:

pati jak chcesz więcej o stoicyzmie moge ci przeskanowac moja notatke z polskiego;)
Patii
PostWysłany: Wto 23:23, 16 Gru 2008    Temat postu:

Jas- Dokaldnie oto mi chodziło ale no przedstawilam po mojemu ;]
Ogolnie ten temat mi sie podoba ,o stoicyzmie tez cos było wspominane ale bardzo mało ...Ja tam mam swoj swiatopoglad zawarty w tych cytatach ktore podałam wczesniej.
jaźwiec
PostWysłany: Wto 23:19, 16 Gru 2008    Temat postu:

Ach, rozumiem.

Osobiście nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, ale wnioski płynące z tekstu są poprawane, klarowne i logiczne.

Możesz zilustrować, to jeszcze postacią, która była "poniewierana" przez fatum, czyli np. Odyseusza.
Patii
PostWysłany: Wto 23:15, 16 Gru 2008    Temat postu:

Wiem ale ja to zmienialam jakby na nasze czasu jakby ktos cos Smile
jaźwiec
PostWysłany: Wto 23:07, 16 Gru 2008    Temat postu:

Pati, na pewno zmień sobie, że wszystko zależy od bogów, a nie od Boga - wtedy był politeizm.

Warto porównać ten tekst z Pieśnią IX Jan Kochanowskiego bardzo podobny wydźwięk.

Jan Kochanowski - Pieśń IX

Chcemy sobie być radzi?
Rozkaż, panie, czeladzi,
Niechaj na stół dobrego wina przynaszają,
A przy tym w złote gęśli albo w lutnią grają.

Kto tak mądry, że zgadnie,
Co nań jutro przypadnie
Sam Bóg wie przyszłe rzeczy, a śmieje się z nieba;
Kiedy się człowiek troszcze więcej, niżli trzeba.

Szafuj gotowym bacznie!
Ostatek, jako zacznie,
Tak Fortuna niech kona: raczyli łaskawie,
Raczyli też inaczej; my siedzim w jej prawie.

U Fortuny to snadnie,
Że kto stojąc upadnie;
A który był dopiero u niej pod nogami,
Patrzajże go po chwili, a on gardzi nami.

Wszystko sie dziwnie plecie
Na tym tu biednym świecie;
A kto by chciał rozumem wszystkiego dochodzić,
I zginie, a nie będzie umiał w to ugodzić.

Prózno ma mieć na pieczy
Śmiertelny wieczne rzeczy;
Dosyć na tym, kiedy wie, że go to nie minie
Co z przejźrzenia Pańskiego od wieku mu płynie.

A nigdy nie zabłądzi,
Kto tak umysł narządzi,
Jakoby umiał szczęście i nieszczęście znosić,
Temu mężnie wytrzymać, w owym się nie wznosić.

Chwalę szczęście stateczne:
Nie chceli też być wieczne,
Spuszczę, com wziął, a w cnotę własną się ogarnę
I uczciwej chudoby bez posagu pragnę.

Nie umiem ja, gdy w żagle
Uderzą wiatry nagle,
Krzyżem padać i świętych przenajdować dary,
Aby łakomej wodzie tureckie towary

Bogactwa nie przydały
Wpadwszy gdzie między skały;
Tam ja bezpiecznym sercem i pełen otuchy
W równej fuście popłynę przez morskie rozruchy
jasmina
PostWysłany: Wto 23:05, 16 Gru 2008    Temat postu:

a to znam, nie skojarzyłam;)
A więc ja wspomniałabym (tylko nie wiem czy ty powinnaś) o stoicyzmie, czyli przyjmowaniu wszystkichz darzen bez popadania w skrajne emocje, szukania ukojenia w kontemplacji natury, szcześcia jako akceptacji zycia.
Niewiedza co do przyszłości.
Ogólnie wiersz ma filozoficzny charakter i wymowe, mysle ze bez odwołania do stoicyzmy się chyba nie da;)

Czy pesymizm? Raczej pomysl na zycie, przyjmowanie go takim jakim jest, bez złudnych obietnic, ale tez nie na zasadzie "co mi tak, robie co chce bo i tak nie warto się starać". Raczej chodzi o to, aby nie przejmowac się niepowodzeniami, ale tez nie szalec gdy zdarzy się coś dobrego, zoachować zawsze wewnątrzny spokój.
Należy zajmowac się sprawami codziennymi z cała dokładnością (klaruj swe wina).
Phante rei(wszystko płynie)- upływ czasu, zmiany jakie przez to zachodzą.
Patii
PostWysłany: Wto 23:00, 16 Gru 2008    Temat postu:

Ey sorry..
Daje wiersz :
Nie pytaj próżno, bo nikt się nie dowie,
Jaki nam koniec gotują bogowie,
I babilońskich nie pytaj wróżbiarzy.
Lepiej tak przyjąć wszystko, jak się zdarzy.
A czy z rozkazu Jowisza ta zima,
Co teraz wichrem wełny morskie wzdyma,
Będzie ostatnia, czy też nam przysporzy
Lat jeszcze kilka tajny wyrok boży,
Nie troszcz się o to i... klaruj swe wina.
Mknie rok za rokiem, jak jedna godzina.
Więc łap dzień każdy, a nie wierz ni trochę
W złudnej przyszłości obietnice płoche.
jaźwiec
PostWysłany: Wto 22:56, 16 Gru 2008    Temat postu:

Tutaj przypomina mi się anegdota: naucz. jęz. pol.: "Nigdy nie mówcie, że w wierszu wypowiada się autor, zawsze używajcie zwrotu podmiot liryczny, zastosujmy to w fraszce Kochanowskiego "Na Lipę", "Gościu siądź pod mym liściem" - i co mi powiecie, że Kochanowski był lipą?"

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group