Autor Wiadomość
jasmina
PostWysłany: Pią 19:56, 28 Lis 2008    Temat postu:

masz racje jaźwiec, niedoprecyzowałam, można było ując to w słowa lepiej;)
Ale i tak i tak czytając ostatnią część tematu- , a natura- można było domyślić się o co chodzi.
Anka a ty nastepnym razem czytaj uważniej;)
jaźwiec
PostWysłany: Pią 19:53, 28 Lis 2008    Temat postu:

Hodowla moim zdaniem w temacie nie jest dobrym słowem, choć reszta słów określa temat na tyle dokładnie, że można się bez problemu zorientować. Hodowla jest to ogół zabiegów, zwłaszcza odpowiednie kojarzenia osobników mające na celu osiągnięcie u potomstwa pożądanych cech. Wiele osób uważa nie da się np. hodować marchewki - ja mówię, że się da jak np. ktoś dąży aby jego marchewki miały cylindryczne korzenie a nie uprawia tego warzywa w celu stricte konsumpcyjnym. Lepszym słowem byłby chów, czyli zapewnienie jak najlepszych warunków i rozmnażanie zwierzą w celu gospodarczym nie koniecznie rzeźnym - jazda konna też jest niejako gospodarczym wykorzystaniem konia - mówiąc bardzo ogólnikowo.
Anka
PostWysłany: Pią 19:25, 28 Lis 2008    Temat postu:

to nastepnym razem precyzuj nazwy tematow bo pozniej sa takie spory ja sie trzymie swego ;]
jasmina
PostWysłany: Pią 19:09, 28 Lis 2008    Temat postu:

hodowla nie w ujęciu dobór sztuczny koni, ale w ujęciu- utrzymanie konia.
wystarczyłoby przeczytac pierwszy post i odpowiadając ustosunkować się właśnie do niego, temat nie zawsze dokładnie mówi o czym wątek jest, zreszta do naturalnego doboru płciowego koni twopj post tez kompletnie się nie odnosi więc tak czy siak- jest po prostu nie na temat.

Gdybym chciała znac Twoje zdanie na temat sztucznego doboru, wygrywania zawodów to założyłabym ten wątek w dziale "Hodowla" a nie zdrowie koni.
Anka
PostWysłany: Pią 18:53, 28 Lis 2008    Temat postu:

A to że doczytajcie sobie temat HODOWLA ;] koni ich zdrowie,a utrzymanie ;]

A ja nie rozumiem waszych wypowiedzi
Jak to kiedys komus powiedzialam
przejechalyscie sie na wlasnej dokladnosci ;]


Ps: i piernik i wiatrak sa zwykle brazowe ;]
Daga
PostWysłany: Pią 17:53, 28 Lis 2008    Temat postu:

Tez nie rozumiem wypowiedzi Anki...Co ma piernik do wiatraka?
jasmina
PostWysłany: Pią 15:05, 28 Lis 2008    Temat postu:

Anka co to ma do tematu, ktory dotyczy raczej sposobu utrzymania zwierząt? Jest jakies nawiązanie którego ja nie dostrzegam?
Anka
PostWysłany: Pią 14:36, 28 Lis 2008    Temat postu:

Ja sie trzymie wersji ze jak sie hoduje konie to sie bierze tak zwane normalne konie tzn. nie wiem czy widzieliscie moze foto z konia polskiego z dzialu foto-strzal
gdzie klacz na probie dzielnosci klaczy skaczac skoczyla w loze dla widzow a nastepnie miala 2 miejsce to moim zdaniem jest lekkie nieporozumienie
I sie dziwic ze Polska nie ma takich osiagniec jak np. Niemcy mimo iż cala podstawa niemiecka lezy na Polskich koniach i tu wyjasnienie Dawno Dawno Temu z jakies 90 lat temu z naszych ziem zagarbiono aż 990 tys. koni !!! <wow>
jaźwiec
PostWysłany: Czw 21:23, 27 Lis 2008    Temat postu:

Całkowicie zgadzam się z Jasminą. Życie konia w warunkach stworzonych przez człowieka - patrz stajnia - jest odmienne od tego jakie wiódł przez tysiące lat. W dzisiejszych czasach obserwujemy powrót do natury "na siłę", człowiek tak dużo zmienił w środowisku, że odtworzenie go staje się niemożliwe, dlatego też musimy stwarzać zwierzętom z którymi współżyjemy warunki jak najwłaściwsze jednak już niestety nie naturalne.
jasmina
PostWysłany: Czw 21:09, 27 Lis 2008    Temat postu: hodowla koni, ich zdrowie, a natura

Tak gdy przeczytałam wypowiedź Dagi mnie natchnęłoWink Chodzi o te z watku o oczach, dokładnie o to, ze sposob jedzenia z ziemi jest bardziej naturalny.

Moje zdanie na temat jest takie- owszem, taki sposób jedzenia jest bardziej naturalny, ale na dużej powierzchni, gdzie kon nie je w pobliżu odchodów, il. pasożytów jest mniejsza. Nie w boksie 3 na 3 metry (tak orientacyjnie;)) gdzie koń i kupke robi, i bardzo czesto nie sprzątane jest codziennie, a nawet jesli- to i tak nigdy nie wszystkie pasożyty zostają usunięte. Tak więc...
Ogólny wniosek, z naturą koni trzeba się liczyć na każdym kroku, ale zamykając je w stajniach zabraliśmy im naturalne środowisko- pozbawiliśmy też częściowo doboru naturalnego zastępując go doborem sztuczny... To jak dziś żyja konie jest bardzo nienaturalne i to też trzeba uwzględniac na każdym kroku.
Tak więc- niech kon je z dołu, ale niekoniecznie z ziemi, nniech bedzie szczepiony i odrobaczany- chociaz w naturze tego nie miał, niech kowal zajmuje sie jego kopytami, mimo że w naturze też dawał sobie z tym świetnie radę.


Pytanie- do jakiego stopnia powinniśmy przywracać koniom naturalność?
Ja mysle ze podstawa sa interakcje z innymi końmi, zycie w stadzie. To podstawa! Ale stadu nie musi wyglądać jak te pierwotne, moga nawet to byc dwa konie a w tym żadnego ogiera;)
kolejna sprawa- ruch, i to nie tylko na treningach ale codzienny ruch na pastwisku/padoku. Moim zdaniem10 godzin to wcale nie za duzo, ja tyle praktykuje przez większośc roku (trochę krócej- gdy jest naprawdę zimno, deszczowo i wietrznie, wtedy ok. 6 godzin, lub jak rok temu- pada płot na padoku gdzie przez dwa dni Jasmina wychodziła tylko na godzinę)
Jedzenie- kolejny punkt- najlepiej stały dostęp do trawy lub/i siana.
Brak kucia- tu się pewnie nie wszyscy zgodza, opinie na ten temat sa różne, jednak ja uważam ze kucie w większości wypadków przynosi więcej szkody niż pożytku.
W treningu- na każdym kroku mieć na uwadze psychikę konia.
Coś jeszcze?


Jakie sa wasze opinie na dany temat, co praktykujecie a co chcielibyście praktykować ale nie macie warunków?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group