Autor Wiadomość
jasmina
PostWysłany: Pią 21:51, 16 Sty 2009    Temat postu:

czyli wychodzi na to ze pewne rpace na kregowcach można opierac... Troche za późno się dowiedziałam, no ale nieznajomość zasad (prawa w oryginale) szkodzi... trudno
jaźwiec
PostWysłany: Pią 19:19, 16 Sty 2009    Temat postu:

Kiedyś została na ogólnopolskim etapie wyróżniona praca badająca różnice w umiejętności uczenia się u samic i samców karaczanów.

Zawsze najwięcej jest prac botanicznych - bo tego raczej nie odrzucą - no chyba, że badasz coś ekstremalnie trującego.
jasmina
PostWysłany: Pią 19:05, 16 Sty 2009    Temat postu:

wg mojego nauczyciela kręgowce od razu mozna było odrzucić. Tak kupiłabym myszy i uczyła je sztuczek. Z tymi sztuczkami to żart, ale pobawiłabym się chętnie w Pawłowa i warunkowanie róznych ciekawych rzeczy. to naprawde mogloby byc fajne.
Niestety na bezkręgowca posiadającego zdolnośc uczenia się nie mam ani warunków (duuuuże akwarium) ani pieniędzy bo ile to monstrum kosztuje to nie wiem, ale za dużoWink
jaźwiec
PostWysłany: Pią 18:52, 16 Sty 2009    Temat postu:

Kręgowce można za to obserwować Shocked

To jest problem, bo uczeń ma potencjał naukowy i badawczy a nie ma o czym pisać albo pisze o czymś co go kompletnie nie interesuje. U mnie w klasie 8 osób wyrażało chęć napisania pracy (ja wymyśliłem sobie temat, resztę zaproponowała nauczycielka) no i tak się skończyło, że napisałem ja i największa kujonka w klasie (mam szacunek dla ludzi którzy się uczą a nie kują)

Wymyśliłem temat związany z końmi, którego komisja raczej by nie odrzuciła - coś w stylu "Różnorodność gatunkowa roślin występujących na łące (można by podać np. podmokłej, kserotermicznej) i znaczenie tych roślin w chowie zwierząt kopytnych.
I sprawdziłoby się jaki są roślinki - potem które są trujące dla koników, krówek, owieczek (oczywiście można by zawęzić do koni) a które im dobrze służą. Praca moim zdaniem trudna do wykonania - oznaczanie traw jest trudne (ewentualnie można by w temacie zaznaczyć dwuliściennych i nam trawy odpadają) i jeszcze ciężko znaleźć literaturę z tymi korzyściami dla zwierząt - przydałby się znajomy na uczelni rolniczej ale pomysł mi się podoba i ucieszyłbym się gdyby go ktoś zrealizował - Ty niestety już nie będziesz miała okazji.
jasmina
PostWysłany: Czw 23:43, 15 Sty 2009    Temat postu:

łojeju, brzmi strasznie! Tyle roboty... Naprawde szacunek:) Akle chociaz ciekawie- zawsze lubiłam bawic się mikroskopem;)

Ja w porownaniu z tobą to pikus i drobnostka, do tego temat nie za bardzo mi leżał (mój został "odtrącony" i musialam wybierac z przygotowanych przez wychowawce) a miałam o wpływie środoiska na budowę porfologiczną podagrycznika pospolitego.

Ubolewałam zę kręgowców nie mozna badac, nie zrobiłabym im krzywdy ale skupiła się na uczeniu. to mnie znacznie bardziej interesuje:)
jaźwiec
PostWysłany: Czw 20:10, 15 Sty 2009    Temat postu:

Montowałem poławiacz pyłku w ulu, następnie wybierałem strącone obnóża (nie odnóża), czyli grudki pyłku formowane na trzeciej parze odnóży, określałem ich kolor (to pozwala wstępnie określić z jakiego gatunku rośliny pyłek został zebrany - pszczoły wykazują wierność kwiatową i parę obnóży formują tylko na jednym gatunku kwiatów), następnie sprawdzałem czy rośliny do których ten pyłek pasował kwitną (informacje z literatury +/- ) w okresie ich pobierania, później z części obnóża robiłem preparat mikroskopowy (rozpuszczałem je w 50% roztworze gliceryny w wodzie) i przeprowadzałem analizę palinologiczną (ziarna pyłku z rożnych roślin różnią się znacznie pod mikroskopem). Oznaczone gatunki przyporządkowałem do zbiorowisk roślinnych i w dyskusji porównałem moje wyniki z dostępną charakterystyką gospodarczo - przyrodniczą mojej wsi.
Najtrudniejsze było zdobycie atlasów do oznaczania pyłków (nie ma żadnego traktującego o pyłkach roślin w Polsce)- na szczęście znam doktora nauk pszczelarskich, który załatwił mi atlas do oznaczania roślin basenu Morza Śródziemnego po angielsku i pomógł mi zamówić podobny atlas tylko że o południowym Tyrolu - dla odmiany po niemiecku i jeszcze miałem wypożyczoną z biblioteki UJ przez brata i skserowaną polską książkę "Palinologia".
To tak ogólnie opisałem moją pracę.

A Ty o czym pisałaś?
jasmina
PostWysłany: Czw 19:08, 15 Sty 2009    Temat postu:

ojej! a z ciekawości- jak te odnóża badasz?
Brzmi niezwykle interesująco a zarazm widzę spore trudności w realizacji. ambitnie!Smile
jaźwiec
PostWysłany: Czw 18:30, 15 Sty 2009    Temat postu:

Dokładnie to powinna być olimpiada wiedzy sozologicznej (widzę tutaj okrutną nie konsekwencję - wymagają oni od nas znajomości znaczenia terminu ekologia a sami go w sposób nie zbyt szczęśliwy stosują)


Nie dziękuje (żeby nie zapeszyć, choć nie jestem przesądny)
Mój temat brzmi: "Różnorodność zbiorowisk roślinnych na podstawie palinologicznej analizy obnóży pyłkowych pszczoły modnej Apis mellifera"
jasmina
PostWysłany: Śro 22:16, 14 Sty 2009    Temat postu:

no tak, ekologiczna bywa "inna", więcej sozologii, a juz najgorsze sa "urzędowe" pytania, typu jaki podmiot jest odpowiedzialny za coś tam, albo w którym roku coś tam, gdzie odbyła sie taka konferencja... Nie lubie tego.


Powodzenia zyczę! aby tobie się bardziej poszczęściłoSmile
jaki miałes temat pracy?
jaźwiec
PostWysłany: Śro 21:55, 14 Sty 2009    Temat postu:

Ja właśnie w przyszłą sobotę ma II etap olimpiady biologicznej (i konkurs posterów, bo pracę mi zrecenzowali na 48 ) i startowałem w olimpiadzie wiedzy ekologicznej - ale trochę się przejechałem, bo raptem były tam 2 czy 3 pytania z ekologi, reszta ochrony przyrody i środowiska.
jasmina
PostWysłany: Śro 20:22, 14 Sty 2009    Temat postu:

dziękuję!Very Happy

probowałam w drugiej klasie ale mi nie poszło... w drugim etapie zaliczyłam sromotną porażkę niestety, w tym roku odpuściłam sobie- za duzo lataniny z praca badawczą.

ale w ekologicznej dwa razy przeszłam do drugiego etapu, raz otarłam się o szczebel wyżej! własciwie to o etap ustny, w dogrywce odpadłam, eh ten stres:P zobaczymy jak bedzie w tym roku;)
jaźwiec
PostWysłany: Śro 20:14, 14 Sty 2009    Temat postu:

Jasmino, szczerze gratuluję, naprawdę rewelacyjny wynik - nic tylko pozazdrościć.
Jeszcze mam jedno pytanko: próbowałaś przygody z olimpiadą biologiczną?
jasmina
PostWysłany: Śro 18:36, 14 Sty 2009    Temat postu:

też pisze rozszerzoną chemie, ale u nas jest tylko z jednego wybranego przedmiotu probna więc chemi nie pisałam, pisze po feriach w ramach zajęc z chemii dodatkowych (szkoła nam serwuje:P). zobaczymy jak pójdzie


no i dziękuję za gratulacje:D
Anka
PostWysłany: Śro 18:28, 14 Sty 2009    Temat postu:

no to gratulacje <bo>
ja bd chciala pisac rozszerzona chemie Smile
jasmina
PostWysłany: Śro 16:42, 14 Sty 2009    Temat postu:

musze się wam pochwalić!
Mam już wynik próbnej matury z biologii (rozszerzenie) i jest to... 95%!!! jestem szczęśliwa:DVery HappyVery Happy

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group