oczy

jasmina

Jak dbacie o końskie oczy? czy zdarzają się łzawienia i ropienia u was w stajni, np. w okresie zwiększonej liczebności owadów? No i wszystko o zdrowiu końskiego oka:P

Daga

Tak,szczególnie latem jak jest duzo owadów i pyłków...Ale jeśli widzimy że cos się dzieje to obkładamy oko rumiankiem i raczej przechodzi,a jak nie to przyjeżdza wet i daje leki.
A tak normalnie to o oczy dbam przecierając je nawilżonymi chusteczkami dla dzieci,daje konią siano z podłogi ponieważ na przez siano na drabinkach kurz i małe drobinki siana wpadaja do oczu a po za tym źle to wpływa na kręgosłup ale to z innej paki:)

jasmina

z podłogi siano to nie jest najlepsze wyjście- łatwiej o zarażanie pasożytami, ale nisko umieszczone paśniki sa jak najbardziej ok.
I nie tylko na kręgoslup i cozy wpływają źle drabinki- równiez na zęby(!). Koński pysk zostal tak przez nature zaprojektowany że tylko z głową w dole koń może właściwie oczyszczać paszcze z resztek jedzenia i tym samym- miec zdrowsze zęby.

Daga

No ale jedzenie z ziemi to jest najbardziej naturalnym sposobem pobierania jest jedzenie z ziemi.

miloska

a Makowi czesto dzieje sie cos z oczami szczegolnie w to no ktore nie widzi i najlepiej na to dziala herbata zwykla lub ziele swietliku z 2torebek zaparzyć i jeszcze rumianek to dziala tak ukajajaco itp. i to najczesciej dziala i tak stosuje sie u nas na stajni-oczywiscie pzremyc przetrzec pare razy nie tym samym wacikiem-czy czyms Smile

a mojej kol kon ma alergie prawie caly czas i wet dal jej do oczu jakies kropelki

jaźwiec

Ja wypowiem się tu bardziej jako "przyrodniki" niż jako znawca koni (którym się przyznaję nie jestem). Koń jest zwierzęciem pierwotni żyjącym na stepie (czasami w lesie ale ten przypadek pominiemy) czyli żywi się wyłącznie roślinami rosnącymi na ziemi - odcinać je siekaczami i pomagając sobie chwytnymi wargami (taki ewolucyjny trick wszystkich nieparzystokopytnych), czyli posila się głową skierowaną cały czas w dół. Jednakże konie teraz nie żyją na stepach ale skoszarowane w stajniach, a jak powszechnie wiadomo im większe zagęszczenie żywiciela - to tym większe zagęszczenie pasożyta - łatwiej o zakażenie. Więc chyba najlepszym (choć na pewno nie idealnym - uważam, że ideały nie istnieją) jest pomysł Jasminy z niskim paśnikiem.

Anka · Wysłany: Sob 17:35, 06 Mar 2010 Temat postu:

chyba najlepszym sposobem odzywiania koni bedzie wypuszczanie go codzinnie na kilka godzin na padok. Rozwiarze to sprawę tylko w okresie kiedy ta trawa jest. Pasnik mysle jest ok ale jednak boks to jest cos gdzie sie kon moze polozyc czy cos wiec obawialabym sie aby sobie czegos nie zrobil. Nie ma złotego srodka na to.