Western
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny

Patii · Wysłany: Pon 21:32, 17 Mar 2008 Temat postu: Western

Co sądzicie o jezdzie w stylu Westernowym? Czy jest ktos kto jezdzi?Jak tak to niech opisze przezycia Smile

A Ci co jezdza klasycznym, niech opisza swoja opinie na temat Westa.

Sorka za zle sformułowany tekst ale nie umialam ianczej.Jak cos to niech ktos inny napisze ladniej

Daga · Wysłany: Pon 21:35, 17 Mar 2008 Temat postu:

Mi sie west strasznie podoba ale nie jeżdżę w tym stylu...Świetne są konie które chodzą west,szybkie,zwinne:)

Patii · Wysłany: Pon 21:38, 17 Mar 2008 Temat postu:

Jak jestes zaintersowana Daga to jest w Jawiszowicach Western..ale cena mowi
za siebie..60 zl .za godzine.. ;/

Daga · Wysłany: Pon 21:40, 17 Mar 2008 Temat postu:

Wiem że jest tam west,ale jak dzis zobaczylam cene to mnie cofło...

Patii · Wysłany: Pon 21:52, 17 Mar 2008 Temat postu:

No dokładnie.. tragedia..60 zlotych..

jasmina · Wysłany: Wto 17:07, 18 Mar 2008 Temat postu:

ja jeździłam western. w Panderozie- dla chętnych polecam obozy tam;) (www.panderoza.pl)
co mi się podobało? Luz, zarówno u koni jak i jeźdźca, wygodne głębokie i bezpieczne siodło, subtelne pomoce, bez ciągłego "pilnowania" konia, świetne tereny na luźnych wodzach... Dobrze ujeżdzony kon western jest super- miękki, delikatny, lekki sygnal łydką i juz skręca, łydka plus wodze i juz idzie zebrany... jednym słowem bajka;)

Patii · Wysłany: Śro 15:02, 19 Mar 2008 Temat postu:

Serio? Az tak fajnie? Smile

Piszcie cos jeszcze bo mi sie zaczyna podobac Very Happy

Pozdro :*

jasmina · Wysłany: Czw 8:10, 20 Mar 2008 Temat postu:

najlepiej spróbować, nie każdemu pasować będzie taki trochę inny dosiad, to że koń nie idzie energicznie;) że nie ma kontaktu... Kwestia gustu ale do podróżowania na koniu dla przyjemności, bez większych ambicji- styl idealny, z ambicjami do konkurencji west jak najbardziej też Wink

Patii · Wysłany: Czw 20:27, 20 Mar 2008 Temat postu:

Heh nie podejrzewalam bym Very Happy

Daga

W końcu miałam mój pierwszy trening west u Saszy:D

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Sasza na Wichurku:)
[link widoczny dla zalogowanych]

jasmina

jesli moge mieć jakies uwagi to czasem siedzi chyba troche za bardzo z tyłu i źle trzymasz i przez to działasz wodami. Przy jeździe gdzie używasz obu rąk wodze trzymasz jak mostek, bez przekładania miedzy palcami, cała ręką, dość szeroko, i działasz bardziej przykładając zewnątrzną wodze niż wewnątrzną.
Poza tym postawa konia tez super nie jest ale rozumiem ze to poczatki- będzie lepiej:D

Daga

Nawyki z klasyki,z trzymaniem wodzy ale Sasza narazie o tym mi nic nie mówił Smile

A mi Sasza mówił że tylko wew.wodzą mam pracować a zew.zostawić w spokoju...A Wichur był cały spięty bo:pierwszy raz na hali,nowe otoczenie,itp.

jasmina

dlaczego tak? pierwszy raz się z tym spotykam, bardziej ciągnięcie niż harmonijna jazdę mi to przypomina, jexdziłam na koniach sportowych west, rekreacyjnych równiez i zawsze działało się zewnatrzną wodza, wewnątrzną w razie potrzeby, przy tych gorzej zrobionych koniach, ale zewnątrzna zawsze- na to koń ma reagować. I to raczej dobra szkoła sądząc po wynikach stajni w zawodach ogólnopolskich;)
a jeździłam tu, obozy polecam!: [link widoczny dla zalogowanych]

Daga

Wiesz,ja tam sie słucham Saszy bo on sie na tym najlepiej zna.W końcu jest jednym z najlepszych reining'owców świata,trenował konie które teraz duzo osiągaja więc chyba musi sie znać.A co do ciągnięcia...on nie jest ciagniety,on poprostu tak nosi głowę,jest strasznie nerwowy i sie spina,jak byś na nim pojeździła to byś zmieniła zdanie;)

jasmina

możliwe ze się spina, ale mówiąc o ciągnięciu miałam na mysli działanie wewnątrzną wodzą- to nic innego jak ciągnięcie, mocne lub delikatne, bolesne lub nie- ale ciągnięcie.
Nie chce nikogo krytykować ale bardzo nie podoba mi się używanie wewnątrznej wdozy do skretów, no chyba ze w pewnym etapie, dla jakiejś korzyści, aby wyrobic w koniu miękkość- niektórzy tak robia i to jest ok, ale nie cały czas, nie należy tego traktowac jak sposób jazdy ale tylko i wyłącznie ćwiczenie ktore się stosuje ileś tam minut- powtórzeń i wraca do normalnej jazdy. Takie jest moje zdanie i może faktycznie cały ten Sasza zna sie na rzeczy i wie co robi, i po jakimś czasie cie "wyprostuje" ale może być tak też że jednak nie do końca jest fachowcem... Niemmnie to oceniać, nie widze na żywo więc nie krytykuję, ale zapytaj się go dlaczego akurat wewnątrzną wodza skręcanie.